Najważniejsze sprawy dotyczące BIK
W publikacjach na temat produktów finansowych oraz w opisach procedur umożliwiających uzyskanie kredytu, lub krótkoterminowej pożyczki regularnie przewija się skrót BIK. Co on oznacza? Czym właściwie zajmuje się rejestr ukryty pod tym skrótem? Kto w nim figuruje i dlaczego warto wiedzieć jak działa? Na te i inne pytania odpowiadamy w poniższym artykule.
Różnica między BIK a BIG
Osobom nieobeznanym z tematem bankowości i usług finansowych często zdarza się mylić ze sobą dwie instytucje, mianowicie BIG czyli Biuro Informacji Gospodarczej z BIK-iem, czyli Biurem Informacji Kredytowej. Ale różnica między tymi instytucjami jest dość spora. BIG (Biuro Informacji Gospodarczej) zajmuje się gromadzeniem danych na temat dłużników, czyli osób zalegających ze spłatami jakichś zobowiązań, jednak zawiera również tak zwane „informacje pozytywne”, poświadczające spłatę zadłużeń. W Polsce działa pięć biur BIG – Krajowy Rejestr Długów, ERIF, BIG Monitor oraz mniej znane KIDT (Krajowa Informacja Długów Telekomunikacyjnych) i KBIG (Krajowe Biuro Informacji Gospodarczej)
W odróżnieniu od powyższego systemu, BIK (Biuro Informacji Kredytowej) zajmuje się przetwarzaniem danych na temat historii kredytowej klientów banków i firm pożyczkowych, i udostępnia ją instytucjom oferującym usługi finansowe. Informacje w bazach BIK pochodzą od współpracujących z tym Biurem instytucji finansowych. Czego dotyczą? Kredytów gotówkowych i innych, zakupów na raty, pożyczek, kart kredytowych.
Po co BIK gromadzi te wszystkie dane?
Informacje zgromadzone w BIK, a dostarczone przez banki i firmy pożyczkowe są wskaźnikiem naszej zdolności kredytowej. Gdy staramy się o kredyt, bank uzależnia zgodę na jego udzielenie między innymi od oceny z BIK. Zazwyczaj wygląda to tak, że jeśli zwracamy się o kredyt po raz pierwszy, jego uzyskanie jest trudniejsze niż będzie później, ponieważ nie mamy historii kredytowej. Dla banku oznacza to, że równie dobrze możemy być lojalnym kredytobiorcą, jak i marnym płatnikiem.
Historia a brak historii, czyli jak BIK pomaga oszczędzić
Ponieważ BIK nie ma danych, by przygotować naszą ocenę, bank na wszelki wypadek kwalifikuje nas jako klienta podwyższonego ryzyka, co zazwyczaj wpływa na koszt kredytu. Ale w momencie gdy nasza historia w BIK jest pozytywna, czyli braliśmy już jakiś kredyt i spłaciliśmy go zgodnie z umową, kolejne zobowiązania będzie znacznie łatwiej zaciągnąć. Dzięki pozytywnej historii kredytowej nasza ocena z BIK pozwoli bankowi zakwalifikować nas do grupy obniżonego ryzyka i zaoferować nam kredyt na lepszych warunkach. Jest to bardzo ważne szczególnie w przypadku kredytów hipotecznych na wysokie kwoty. Nawet niewielki upust w oprocentowaniu jest tu dla kredytobiorcy sporą ulgą i oszczędnością.
Jak sprawdzić swoją sytuację w BIK?
Wiele osób, które planują zwrócić się do banku o kredyt zastanawia się jak sprawdzić swoje zadłużenie. Oczywiście, jeśli mamy już jakieś zobowiązanie finansowe, możemy je sprawdzić w instytucji, w której je zaciągnęliśmy – banku, firmie pożyczkowej, czy SKOK-u. Ale pełną perspektywę naszych zobowiązań da nam raport z BIK, który przy okazji pozwoli przewidzieć jak zostanie oceniona nasza wiarygodność kredytowa, a to dzięki ocenie punktowej określanej jako „scoring”, o której jeszcze wspomnimy. Warto znać warunki określania oceny punktowej, szczególnie jeśli staramy się o kredyt inwestycyjny.
Darmowy raport BIK
Raz na pół roku każdy może poprosić o bezpłatny raport na temat swojej wiarygodności kredytowej, sporządzony na podstawie danych z rejestrów BIK. Aby go otrzymać należy najpierw złożyć wniosek, a na to z kolei mamy kilka opcji. Po zarejestrowaniu się na stronie www.bik.pl możemy złożyć wniosek ze swojego konta. Możemy też wysłać wniosek w formie podania na adres Biura, a jeśli mieszkamy w Warszawie, lub okolicach, wówczas podanie możemy złożyć osobiście w Centrum Obsługi Klienta BIK przy ul. Postępu w Warszawie. Czas oczekiwania na bezpłatny raport nie powinien przekroczyć 30 dni. Jeśli się nie spieszymy to warto poczekać, ponieważ protokół to nie tylko dane naszej historii kredytowej. Przy okazji możemy sprawdzić, czy w zestawieniu nie ma jakiegoś kredytu, którego nie zaciągaliśmy! Do dyspozycji mamy też płatną opcję uzyskania raportu BIK, a w takiej sytuacji czas oczekiwania jest znacznie krótszy.
Kiedy nasz kredyt pojawi się w BIK?
Jeszcze pięć lat temu dane aktualizowano raz na 30 dni, współcześnie ślad zapytania o kredyt, czy zapis o kolejnej decyzji kredytowej powinien teoretycznie pojawić się w rejestrach BIK najpóźniej po 14 dniach, a dostępny w raporcie powinien być maksymalnie po 7 dniach. W praktyce czas ten jest znacznie krótszy, ponieważ BIK i instytucje finansowe łączy relacja sprzężenia zwrotnego – finansiści i urzędnicy biura kładą wzajemny nacisk na szybkość swoich działań tak, by wszystkie rejestry były aktualne jak to tylko możliwe. Zapisy potrafią więc być aktualizowane nawet dwa razy w tygodniu.
O co chodzi z oceną punktową, czyli ze scoringiem
Kiedy zwracamy się do banku o kredyt, finansiści analizują naszą zdolność kredytową. Jest ona wypadkową takich wskaźników jako dochody, rodzaj umowy, zobowiązania, staż pracy i innych. Bank potrzebuje tych wszystkich informacji by ocenić ryzyko jakie weźmie na siebie w chwili, gdy wyrazi zgodę na kredyt. Ważnym wskaźnikiem jest tu wspomniany wyżej scoring, czyli wynik wyliczeń skomplikowanego algorytmu o przedziale od 1 do 100 punktów. Im wyższa ocena, tym mniejsze ryzyko pożyczkodawcy i mniejsze prawdopodobieństwo kosztów, jakie trzeba będzie ponieść, żeby dług odzyskać. Przy dobrej historii kredytowej nie ma obaw, że scoring będzie niższy, bowiem będzie ona równoznaczna z dobrym wynikiem, dzięki któremu bank będzie nas widzieć w dobrym świetle – jako rzetelnych płatników, godnych kredytu na preferencyjnych warunkach.
O co chodzi z alertem BIK?
Serwis BIK wobec klientów banków nie kończy się na raporcie historii kredytowej. Inną dogodnością jest usługa Alert BIK, chroniąca nasz majątek w sytuacji, gdy ktoś ukradnie nasze dane osobowe, albo gdy zgubimy dokumenty. Aktualnie koszt aktywacji takiego alertu to zaledwie 24 złote rocznie – niewiele jak za tak przydatną opcję. Przy aktywnym alercie dostajemy informacje przy każdej próbie zaciągnięcia jakiegokolwiek kredytu na nasze dane, a także wówczas, gdy jesteśmy sprawdzani w Rejestrze Dłużników BIG Info Monitor. Ta ostatnia informacja może być na przykład sygnałem, że ktoś chce na nasze nazwisko podpisać umowę z jakimś usługodawcą, np. operatorem telefonicznym, albo dostawcą internetu.
Szybki manewr bezpieczeństwa
Obok alertu, BIK oferuje nam również możliwość zastrzeżenia dokumentów, co skutecznie uniemożliwi zaciągnięcie kredytu, albo zakupu na nasze dane. Takiego zastrzeżenia możemy dokonać w dowolnej chwili, kiedy tylko zorientujemy się, że brakuje nam dowodu osobistego, albo paszportu. Wystarczy jedno kliknięcie na stronie BIK, by uchronić się przed katastrofą.
Jak długo historia kredytowa pozostaje w rejestrach BIK?
Moment zaciągnięcia jakiejś pożyczki jest początkiem naszej historii kredytowej. Z kolei jej końcem będzie dzień spłaty ostatniej raty, albo dzień zakończenia korzystania z limitu na koncie, czy z kartu kredytowej. Oczywiście, będzie tak wyłącznie w wypadku zobowiązań spłacanych zgodnie z umową, czyli w regularnych terminach. Jeśli raty będą spłacane z opóźnieniem większym niż 60 dni, wówczas BIK będzie przechowywać nasze dane przez 5 lat.